Zamieszki w Los Angeles: były detektyw oskarża burmistrz o spóźnioną reakcję
Weteran LAPD Moises Castillo stwierdził, że burmistrz Los Angeles Karen Bass zareagowała zbyt późno — skutki były katastrofalne.

Kadr z nagrania opublikowanego na koncie burmistrz Karen Bass w serwisie X
Były detektyw policji w Los Angeles, Moises Castillo, który służył podczas zamieszek po pobiciu Rodneya Kinga w 1992 roku, oskarżył burmistrz Karen Bass o zbyt późną reakcję na najnowsze niepokoje w mieście. Poinformował o tym portal Amoledo, powołując się na New York Post.
Protesty przeciwko polityce migracyjnej przerodziły się w masowe zamieszki z podpaleniami, grabieżami i atakami na funkcjonariuszy.
Według szefa policji Jima McDonella, tylko w poniedziałek zatrzymano 197 osób, w tym podejrzanego o próbę zabójstwa za pomocą koktajlu Mołotowa.
Prezydent Trump wysłał do miasta Gwardię Narodową, mimo sprzeciwu gubernatora Gavina Newsoma.
W poniedziałek Dowództwo Północne USA ogłosiło wysłanie 700 marines w celu ochrony obiektów federalnych.
Castillo uważa, że władze wykorzystują sytuację do wzajemnego obwiniania się, zamiast pilnie współpracować nad rozwiązaniem problemu.
Warto przypomnieć, że 14 czerwca — w dzień urodzin Donalda Trumpa i jednocześnie Dzień Flagi — w Filadelfii odbędzie się marsz protestacyjny organizowany przez ruch NO KINGS. Demonstracja będzie odpowiedzią na "pokaz siły" w Waszyngtonie i wyrazem sprzeciwu wobec autorytaryzmu i kultu jednostki.