Rosja uderzyła w Kijów: są ofiary śmiertelne, dzieci w szpitalu (Wideo)
Rosja zaatakowała pokojowe miasta Ukrainy — są ofiary w Kijowie i Białej Cerkwi. Trwają poszukiwania pod gruzami. Wśród rannych są dzieci.
W nocy z 22 na 23 czerwca ukraińskie miasta ponownie znalazły się pod zmasowanym ostrzałem. Od godziny 20:00 rosyjska armia wystrzeliła 368 środków ataku powietrznego — drony-kamikadze, rakiety manewrujące i balistyczne. Głównym celem był Kijów.
Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy zidentyfikowano 352 drony, w tym około 160 irańskich Shahedów.
W ataku brało udział również 16 rakiet, w tym Iskandery i północnokoreańskie balistyczne KN-23. Według wstępnych szacunków ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła 354 cele, jednak część pocisków trafiła w zaplanowane miejsca.
Najcięższe skutki ostrzału odnotowano w stolicy. W Kijowie rannych zostało co najmniej 25 osób, w tym czworo dzieci. Zginęło sześć osób — poinformował Timur Tkaczenko, szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej.
Kolejna ofiara śmiertelna została odnotowana w Białej Cerkwi, gdzie dron uderzył w budynek szpitala.
W dzielnicach Sołomiańskiej i Szewczenkowskiej Kijowa zniszczone zostały budynki mieszkalne; ratownicy nadal usuwają gruz.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski określił atak jako „cyniczny” i przypomniał o podwójnych standardach Moskwy: oburza się na uderzenia w obiekty jądrowe Iranu, ale milczy, gdy sama atakuje ludność cywilną w Ukrainie.
Zełenski ostrzegł również przed zagrożeniem wynikającym z sojuszu Rosji, Iranu i Korei Północnej, podkreślając, że niebezpieczeństwo może wykraczać poza granice Ukrainy.
Prezydent przebywa z wizytą w Wielkiej Brytanii, gdzie planuje omawiać z partnerami wzmocnienie obrony i nowe sankcje wobec Rosji.
Wcześniej informowano, że w nocy z 16 na 17 czerwca Kijów został zaatakowany jednym z najpotężniejszych ostrzałów od początku wojny — rosyjski pocisk zniszczył klatkę schodową w bloku mieszkalnym, pod gruzami znaleźli się ludzie. Są ofiary śmiertelne i dziesiątki rannych. Trwają akcje ratunkowe i poszukiwania ocalałych.