Niemcy przedłużają kontrolę graniczną do marca 2024 roku
Niemiecka kontrola na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią została przedłużona do 2024 roku w celu zmniejszenia nielegalnej migracji. Odnotowano spadek nielegalnych przejść granicznych o 60%

Niemcy zdecydowały się przedłużyć tymczasową kontrolę na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią do 15 marca 2024 roku. Decyzja ta, oparta na artykule 25 Kodeksu Schengen, ma na celu zmniejszenie liczby nielegalnych imigrantów, informuje "Interfax-Ukraina".
Minister spraw wewnętrznych Niemiec, Nancy Faeser, ogłosiła to, zauważając, że od momentu wprowadzenia tych środków w połowie października, policja zatrzymała około 340 przemytników, a liczba nielegalnych przejść granicznych zmniejszyła się o ponad 60%.
Podobna kontrola trwa również na granicy z Austrią do 11 maja 2024 roku.
Od początku 2023 roku w Niemczech zarejestrowano około 119 tys. przypadków nielegalnego wjazdu, co jest większe niż 92 tys. w poprzednim roku.
Po tym, jak niemiecka służba celna zaostrzyła kontrole pojazdów na granicy z Polską, natychmiast doprowadziło to do powstania długich kolejek, obecnie sytuacja ta uległa poprawie.
Od połowy października 2023 roku, Niemcy wprowadziły tymczasowe kontrole celne na swoich granicach z Polską, Czechami, Szwajcarią i Austrią. Nancy Faeser, minister spraw wewnętrznych Niemiec, ogłosiła o nowych środkach kontroli granicznej, podkreślając ich znaczenie dla ochrony zewnętrznych granic UE oraz utrzymania otwartości granic wewnętrznych.
Takie działania zostały podjęte w związku ze wzrostem liczby wniosków o azyl i przypadków nielegalnego przekraczania granicy. Faeser stwierdziła, że nowe środki mają na celu walkę z przemytem i nielegalną migracją.
Tak jak Niemcy, Czechy wzmocniły kontrole na swojej granicy ze Słowacją i na drogach do Niemiec. Polska również zaostrzyła kontrolę na granicy ze Słowacją, koncentrując się na sprawdzaniu pojazdów, które mogą być wykorzystywane przez migrantów do nielegalnego wjazdu do kraju.
Wzrost liczby osób próbujących dostać się do Niemiec przez Polskę "bałkańską trasą" był jedną z przyczyn zaostrzenia kontroli.