Pożar w charkowskim "Epicentrum" po ostrzale Rosji ugaszony
W Charkowie ugaszono duży pożar w "Epicentrum" po ostrzale Rosji. Zginęło 12 osób, 16 uznaje się za zaginione, 43 są ranne.
Ogromny pożar, który wybuchł w charkowskim hipermarkecie budowlanym "Epicentrum" po ostrzale wojsk rosyjskich 25 maja, został ugaszony. Poinformował o tym Minister Spraw Wewnętrznych Ukrainy, Igor Klymenko, na Telegramie.
Strażakom zajęło ponad 16 godzin, aby opanować ogień, który objął ponad 13 tysięcy metrów kwadratowych.
Na chwilę obecną wiadomo o 12 ofiarach śmiertelnych, a 16 osób uznaje się za zaginione. Policja obwodowa poinformowała, że liczba rannych osiągnęła 43.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że w momencie ataku w hipermarkecie mogło przebywać ponad 200 osób.
Przedstawiciele "Epicentrum" potwierdzili śmierć swoich pracowników i utratę kontaktu z niektórymi z nich. Na miejscu tragedii pracują zespół śledczy policji i laboratorium kryminalistyczne.
Pobrano próbki do analizy DNA od dziesięciu krewnych zaginionych osób. Trzech zmarłych zostało już zidentyfikowanych, proces identyfikacji trwa.
Przypomnijmy, że rosyjscy okupanci uderzyli w hipermarket dwoma szybującymi pociskami D30-SN około godziny 16:00 25 maja. W wyniku tego wybuchł pożar, który został ugaszony po 16 godzinach.