16.03.2025 Polska
1117 dzień od barbarzyńskiej inwazji na Ukrainę

Konstantinos Tasulas został nowym prezydentem Grecji, wygrywając w parlamencie

Konserwatysta Konstantinos Tasulas został wybrany na prezydenta Grecji, zdobywając 160 głosów w parlamencie. Zastąpi Katerinę Sakellaropoulou 13 marca.

Olga Demidenko
Parlament Grecji
Parlament Grecji, zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie: wikipedia, CC BY-SA 2.0

W środę 66-letni Konstantinos Tasulas, poseł rządzącej partii „Nowa Demokracja” i były przewodniczący parlamentu, został wybrany nowym prezydentem Grecji, o czym informuje eKathimerini.com.

Zdobył 160 głosów w 300-osobowym parlamencie, gdzie w głosowaniu uczestniczyło 276 posłów.

Tasulas był faworytem na to stanowisko, ponieważ popierała go partia „Nowa Demokracja”, mająca 156 miejsc. W ostatniej turze wyborów musiał zdobyć zwykłą większość 151 głosów, co zapewniło mu zwycięstwo.

Jego główny rywal, kandydat opozycyjnej partii PASOK Tasos Giannitsis, otrzymał 34 głosy. Louka Katseli, popierana przez lewicowe partie SYRIZA i „Nowa Lewica”, uzyskała 29 głosów. Kandydat skrajnie prawicowej partii Niki Kostas Kyriakos zdobył 14 głosów.

Tasulas obejmie urząd 13 marca, zastępując Katerinę Sakellaropoulou. Pogratulowała mu już zwycięstwa. Premier Kyriakos Mitsotakis również wyraził poparcie, podkreślając, że Tasulas ma doświadczenie i autorytet niezbędne do pełnienia funkcji głowy państwa.

Nie obyło się jednak bez krytyki. Przeciwnicy przypominają, że za kadencji Tasulasa w parlamencie nie podjęto śledztwa w sprawie politycznej odpowiedzialności za katastrofę kolejową w Tempe w 2023 roku.

Sprawa ta pozostaje nierozwiązana, ponieważ tylko parlament ma prawo badać działania polityków.

Wcześniej informowano, że tysiące osób opuściły Santorini i sąsiednie wyspy z powodu narastających trzęsień ziemi, które wywołują panikę. Władze wprowadziły nadzwyczajne środki, zamknęły szkoły, a naukowcy uważnie monitorują aktywność sejsmiczną.

Wiadomo również, że w Grecji wprowadzono sześciodniowy tydzień pracy, co wywołało protesty pracowników i związków zawodowych, którzy uważają wydłużenie czasu pracy do 48 godzin tygodniowo za naruszenie ich praw.

Opublikowano w:
Wiadomości od partnerów