W Polsce odnotowano rekordowy mróz: temperatura spadła poniżej -40°C
Minionej nocy w Polsce odnotowano ekstremalnie niskie temperatury. W Tatrach słupek rtęci spadł do -41,13°C, bijąc rekordy tego sezonu.

Zdjęcie: pixabay.com
Minionej nocy, 17.02.2025, w Polsce panowały anomalne mrozy, o czym informuje MROZOWISKA.PL.
Najniższą temperaturę odnotowano w Litworowym Kotle w Tatrach, gdzie termometr wskazał -41,13°C. Według badaczy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu jest to obecnie najzimniejsze miejsce w kraju.
Silne mrozy objęły cały kraj. W Kozienicach (województwo mazowieckie) temperatura w nocy osiągnęła -17,6°C, a rano wyniosła -17,5°C. W Jeleniej Górze na poziomie gruntu zarejestrowano -24°C, a w wielu nizinnych rejonach wartości spadły poniżej -20°C.
Litworowy Kocioł jest znany ze swojego unikalnego mikroklimatu. Znajduje się w cieniu górskich szczytów, co utrudnia nagrzewanie się powietrza. Z tego powodu regularnie odnotowuje się tam ekstremalnie niskie temperatury, a nawet latem możliwe są przymrozki.
Meteorolodzy ostrzegają, że mrozy utrzymają się w najbliższych dniach, a mieszkańcom zaleca się zachowanie ostrożności, zwłaszcza w nocy i rano.
Na terenie Polski od 17 do 23 lutego 2025 roku prognozowane są gwałtowne zmiany pogody, o czym informuje METEO IMGW-PIB.
Na początku tygodnia kraj znajdzie się pod wpływem silnego wyżu, który zapewni pogodę bez opadów, ale mroźną. Jednak już w piątek układ frontów atmosferycznych zmieni się – z południowego zachodu zaczną napływać ciepłe i wilgotne masy powietrza, powodując opady śniegu, deszczu ze śniegiem oraz gołoledź.
W pierwszych dniach tygodnia nocne temperatury w południowych i centralnych regionach spadną do -15°C, a w ciągu dnia powietrze ogrzeje się do 3°C. Wiatr będzie słaby, głównie z kierunku północno-zachodniego.
Od piątku warunki pogodowe gwałtownie się pogorszą. Pierwsze opady w postaci mokrego śniegu, a następnie deszczu pojawią się w zachodnich i centralnych regionach. Temperatura wzrośnie do 6°C, co doprowadzi do topnienia śniegu i powstania oblodzeń.
W niedzielę ocieplenie osiągnie swoje maksimum – na zachodzie kraju temperatura wzrośnie do 13°C, a na wschodzie do 8°C. Wiatr się nasili, miejscami wystąpią porywy. Kierowcy i piesi powinni zachować ostrożność ze względu na gwałtowne zmiany pogody i śliskie drogi.
Rok 2024 okazał się również anomalią pod względem temperatur w Polsce, ustanawiając nowy rekord klimatyczny, o czym informuje MROZOWISKA.PL.
W Tatrach, jednym z najwyżej położonych regionów kraju, zaobserwowano najdłuższy w historii okres bez pokrywy śnieżnej. Na wielu szczytach śnieg nie utrzymał się przez ponad 140 dni z rzędu.
Według meteorologów średnia temperatura w tym roku pobiła wszystkie dotychczasowe rekordy. Izoterma 0°C, czyli poziom, na którym średnia roczna temperatura wynosi zero stopni, po raz pierwszy w historii wzniosła się powyżej 2400 m. Dla porównania, w połowie XX wieku znajdowała się poniżej szczytu Kasprowego Wierchu (1991 m).
Najdłuższy bezśnieżny okres odnotowano na Hali Gąsienicowej (1520 m) – 164 dni, natomiast na Łomnicy (2634 m) śnieg nie pojawił się przez 116 dni.
Nawet krótkotrwałe opady śniegu pod koniec września nie były w stanie znacząco zmienić sytuacji – śnieg był niewielki i szybko topniał.
Naukowcy łączą te zmiany klimatyczne z globalnym ociepleniem. Jeśli trend się utrzyma, śnieżne zimy w Tatrach mogą stać się rzadkością, a lodowce i śnieżniki mogą zniknąć w ciągu najbliższych dekad.
Wcześniej informowano, że Europę nawiedziły silne burze i powodzie: we Francji trwa ewakuacja z powodu podnoszącego się poziomu wód, a w Wielkiej Brytanii szaleje sztorm zagrażający infrastrukturze. Synoptycy ostrzegają, że najgorsze dopiero nadejdzie.
Podano również, że Los Angeles zmaga się z żywiołem: ulewne deszcze zalały ulice, spowodowały osuwiska na stokach górskich i pogłębiły skutki niedawnych pożarów, zmieniając miasto w strefę katastrofy.